20. Diecezjalna Pielgrzymka za: 113 DNI

Artykuły

Dzień 11 - 13 lipca 2016 Łobodno - Jasna Góra

 

Dzisiejszy, niestety już ostatni - kończący nasze tegoroczne pielgrzymowanie dzień rozpoczęliśmy wcześniej niż zwykle. Pod pobudce z miejsca noclegowego, czyli ze szkoły w Łobodnie wyszliśmy już o 5 rano, by ruszyć na szlak ostatnich kilometrów ku Jasnej Górze. Po krótkim odcinku dotarliśmy na postój koło boiska w Kamyku. W trakcie tego etapu poraz ostatni na tej pielgrzymce o. Maciej wraz z klerykiem zaproponowali uwielbienie Boga o poranku, poprowadząc Jutrznię. Kolejne wspólne Godzinki na pielgrzymce także dopiero za rok. Na koniec etapu pośpiewaliśmy na cześć Jezusa i Maryi różne piosenki. Gdy doszliśmy do Kamyka, przekazana została służbom pielgrzymkowym charakterystyka grupy, którą trzeba było napisać, a która odczytana miała być po przyjściu grupy pod Jasnogórski Szczyt. Tam złączyliśmy się z pozostałymi grupami, które spały właśnie w tej miescowości. Po krótkiej przerwie ruszyliśmy dalej, by dojść do tak zwanej ?Górki przeprośnej?, w pewnym sensie jednego z najważniejszych momentów pielgrzymki. Po drodze minęliśmy tablicę z upragnioną nazwą miasta, do którego zdążaliśmy ? miasta gdzie króluje Królowa Polski. Najpierw do tablicy podbiegło kilku młodych, by potem cała grupa mogła sobie zrobić wspólne zdjęcie. Na postoju, po odpoczynku, napiciu się herbaty lub kompotu przygotowanych przez tutejsze Siostry Zakonne, po pokrojeniu ostatniego z naszych arbuzów, zebraliśmy się w celu przeproszenia się i podziękowania za wspólną pielgrzymkę innych członków naszej grupy. Dzięki temu można przed dojściem do Maryi pojednać się z tym, komu się zawiniło lub po prostu podziękować innym. Piękny i wzruszający moment! Następnie ruszyliśmy w ostatni etap tegorocznej pielgrzymki - zostało tylko kilka kilometrów do Mamusi! Do Tronu Jasnogórskiej Pani, grupa dochodziła z koszem kwiatów dla Matki. Gdy doszliśmy przed Wały Jasnogórskie, kwatermistrz pielgrzymki odczytał charakterystykę Grupy Czerwonej. Następnie padliśmy pięknym zwyczajem na twarz. na polu przed Jasnogórskim Klasztorem, by oddać Matce pokłon po naszej drodze i by po chwili udać się przed tak ważne szczególnie dla Polaków miejsce, do Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej. Po krótkiej modlitwie, poszukaliśmy miejsc w oczekiwaniu na Eucharystię, której przewodniczył Ordynariusz Diecezji Bydgoskiej JE ks. bp Jan Tyrawa.

Po Mszy niektórzy poszli na obiad, a ci co musieli udali się już w drogę powrotną. O godzinie 18 na Wałach Jasnogórskich odbyło się Nabożeństwo Drogi Krzyżowej, poprowadzone w tym roku przez Grupę Brązową. Uczestnictwem w Drodze można było sobie uświadomić, jak wielką miłością zostaliśmy obdarzeni, że kochający Tatuś pozwolił, by Jezus cierpiąc swoją Drogę Mękę, przyniósł nam odkupienie, jak wielką łaską zostaliśmy obdarowani, jak jesteśmy szczęśliwi, że możemy dążyć do relacji z Kochającym Ojcem, który ciągle czeka na nasze zwrócenie się. ePo Drodze Krzyżowej znowu był czas wolny, aż do Apelu Jasnogórskiego. Wielu poświęciło chwilę, żeby posiedzieć i oddać swoje sprawy Maryi, aby nabrać sił przez zatopienie się w czuwanie w Kaplicy. Kolejny wolny czas, który każdy mógł wykorzystać według własnego uznania. O godzinie 21, ci co pozostali w Częstochowie zebrali się na Apelu Jasnogórski, podczas którego rozważanie poprowadził ksiądz Dyrektor Jacek Salwa.

Przyszliśmy do Mamy! Niektórzy przyszli kolejni raz, niektórzy po raz pierwszy. Składamy nasze intencje, z którymi szliśmy w upale i zimnie, w deszczu i burzy, w czasem wielkim bólu, trudzie, czasem w uczuciu wielkiego zmęczenia. Ale doszliśmy do Tej, która zawsze oręduje u swego Syna za nami. Przyszliśmy do Tronu Jasnogórskiej Pani, tej której Obraz jest w Polsce od ponad 634 lat, tej która zawsze pomagała naszej Ojczyźnie w najtrudniejszych momentach dziejowych. To jej zawierzył w pełni Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński, czy św. Jan Paweł II, Którzy mówili między innymi w swym nauczaniu:?Wszystko postawiłem na Maryję?, czy ?Totuus Tuus?. Przyszliśmy do Jej Jasnogórskiego Tronu. I chcemy Jej zawierzyć nasze sprawy. Maryja zawsze chce nam pomagać i musimy pamiętać, że Ta, do której przyszliśmy zawsze chce orędować w naszych prośbach i pięknie jej się zawierzyć! Jak mieliśmy wielokrotnie powtarzane podczas pielgrzymiego szlaku, jak jest w życiu naprawdę, jesteśmy ukochanymi dziećmi Boga i każdego znas kocha najmocniej na świecie! A Matka chce za nami ciągle orędować i wskazywać właściwą drogę podążania do Niego ? bo jak także dzisiaj usłyszeliśmy, jest najkrótszą drogą do Syna.

Tegoroczne pielgrzymowanie do Tronu Mamusi zakończone, ale ważne żeby to, co przeżywaliśmy na pielgrzymce nie skończyło się wraz z nią, a dojrzewało w nas, wzrastało, aby przyniosło jak najlepsze owoce zawierzenia swojej drogi Temu, Który jest Drogą, Prawdą i Życiem!
Licznik do kolejnej pielgrzymki ruszył! Następna, 13 Bydgoska Diecezjalna Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę już za nieco ponad rok! Czekamy już do tego terminu, ale także by żyć z Matką w każdy dzień!!!

 

Dzisiaj nieco więcej zdjęć pod linkiem.

 

TOP